We czwartek była zabawa karnawałowa, klasowa. Na początku było fajnie. Potem zrobiło się już głupio i nie warto było nawet siedzieć. Ogólnie było nawet nawet. W piątek na szcięście miałam na 8:45 i sie wyspałam. Oczywiście nie miałam zadania i przepisywałam w szkole zresztą jak zawsze.Dzisiaj był dzień jak co dzień. Na czwartek podobno mam przeczytać "QUO VADIS" ale nie wiem czy zdążę bo jestem dopiero na 7 rozdziale a książka ma ich aż 74. Mam nadzieje że jakoś to będzie. Zresztą we czwartek 05.02.2004r mamy iść z klasą do kina nawet nie wiem na jaki film. A teraz coś na poprawienie nastroju :)Z encyklopedii
TABLICA-przedmiot, pod którym odbyło się najwięcej egzekucji w historii.
DZIENNIK-zeszyt formatu A4 w twardej okładce, ma kartki w linię i w kratkę, to w nim belfrowie uczą sie stawiać pierwsze cyferki.
ŁAWKA-deska na czterech podporach, która wymaga szybkiej przeróbki artystycznej.
NAUCZYCIEL-były uczeń, który teraz mści się za swoje niepowodzenia.